wtorek, 17 listopada 2009

pozwolę Jej zabłysnąć, niech też ma coś z życia

V: Misterna układanka czapki i włosów

V: Statyczne szaleństwo

V: Mam z nim Moloko i Grzegorza Turnaua

V: Do czego ty mnie zmuszasz? Do łamania prawa w dzień biały!

V: chuje świąteczne [wizualizacja tego zjawiska w umyśle J. - bezcenna]

V: widziałaś takie sreberko złote?

V: zobaczyłam taki długi wyraz, nie wiem, jak on brzmiał, ale w środku miał "sc". Nie lubię tego.

V: Ale se podjebałam (poduszkę).

V: Mam nadzieję, że obcy ludzie nie będą z nami obcować.